Dzisiaj literacko-astrologiczna ciekawostka dla Was. Cytaty pochodzą z książki ”Dom dzienny, dom nocny” Tokarczuk i właśnie przełożyłam język polski na język astrologiczny. Czy wiecie, że jakości i żywioły w kosmogramie wstępnie dużo mówią już o charakterze, temperamencie, umiejętności rozpoczynania, kończenia projektów czy (nie)chęci do porzucania status quo? Co ciekawe, te opisy pasują też w dużej mierze do dosz ajurwedyjskich (kapha/ pitta/ vata), ale na tym temacie nie znam się na tyle, by się w niego zagłębiać, więc tylko rzucam jako ciekawostkę.Odnajdujecie się w tych opisach?

DUŻO POWIETRZA/ JAKOŚCI ZMIENNEJ W KOSMOGRAMIE [AJURWEDYJSKA DOSZA VATA]
”Tam, gdzie gleba jest lekka, piaszczysta, rodzą się ludzie niewysocy, drobni, o skórze jasnej i suchej. Na pierwszy rzut oka wydają się jacyś nijacy, bez energii, ale oni są jak piasek – uparci, i potrafią przytrzymać się życia tak samo, jak sosny trzymają się piasku, w którym rosną. To są ludzie nieufni, nie wierzą w to, co innym wydaje się stałe i pewne. Są ruchliwi i wszędobylscy, nie boją się dalekich podróży, dlatego często emigrują do innych krajów, bo mogą czuć się dobrze w wielu miejscach. Tak samo szybko przyzwyczajają się do nowego, jak i szybko przypominają o tym, co im się przydarzyło. Nie cierpią długo po zawodach miłosnych, nieszczęściach i stratach. Potrafią zwęszyć przyszłość, wiedzą, co się wydarzy. Mają tę wadę, że nie dotrzymują obietnic – wszystko wydaje im się przecież takie nietrwałe, takie zmienne. Ten, który obiecuje, nie jest już przecież tym samym, który dotrzymuje obietnic. Rodzi im się wiele dzieci, jasnych i drobnych jak oni sami. Te dzieci szybko dorastają i bez żalu opuszczają rodziców. Przesyłają potem kartki z pozdrowieniami na święta. Tacy ludzie nigdy nie tęsknią, zawsze ważniejsze jest dla nich to, co się dopiero wydarzy. To, co już było – ginie i znika.’
‘
DUŻO WODY I ZIEMI W KOSMOGRAMIE [AJURWEDYJSKA DOSZA KAPHA]
,,Inni są ludzie, którzy rodzą się tam, gdzie jest wiele wody, na żyznych ziemiach pojezierzy, nad brzegami wielkich rzek. Ich ciała są delikatne, miękkie, wrażliwe, skóra ciemniejsza, z oliwkowym odcieniem, z niebieskimi żyłkami, wilgotna i chłodna. Ręce i stopy im marzną, w młodości ich czoła pokrywają krostki, a włosy bywają tłuste. Ci ludzie przywiązani są do przeszłości, a przez to ostrożni i niechętni zmianom. Jakże łatwo ich urazić, jakże łatwo powiedzieć coś niewinnego, co jednak zapadnie im głęboko zapadnie im w pamięć i na zawsze tam zalegnie, rodząc uczucie, które żyje tak długo, jak żyje człowiek. Ich oczy są z natury skłonne do płaczu i nawet nie z żalu czy jakiejkolwiek przykrości, ale także ze wzruszenia i radości. Są ufni jak zwierzęta, dlatego zakochują się wcześnie i potem uczucie szybko przechodzi w przywiązanie na śmierć i życie. Ciała przyzwyczajają się do siebie, a dusze zlewają ze sobą jak dwie kałuże i wtedy nie trzeba używać ludzkiej mowy, żeby się porozumieć. Najbardziej nie lubią wszelkich podróży. Mówią, że wszędzie jest tak samo, że niewiele się zmienia, że lepiej siedzieć na swoim miejscu i oddychać swoim powietrzem, niż tułać się po najbardziej nawet ciekawych krainach. Kiedy w czasie wojny czy niepokojów tracą to swoje miejsce, niedługo potem umierają. (…)’
‘
DUŻO ZIEMI Z DOMIESZKĄ OGNIA W KOSMOGRAMIE [AJURWEDYJSKA DOSZA KAPHA Z DOMIESZKĄ PITTY]
”Są też ludzie urodzeni na kamienistej ziemi, na piaskowcach albo granicach. Ich skóra jest szorstka i twarda, tak samo jak mięśnie, jak kości. Włosy mają mocne, i zęby, a skórę na dłoniach i stopach twardą. Z wierzchu są krzepcy, bo ich ciało staje się pancerzem. W środku mają wiele pustych przestrzeni, dlatego wszystko, co zobaczą i usłyszą, dźwięczy w nich jak w dzwonie. Niczego nie zapominają. Pamiętają prawie wszystkie dni, które przeżyli, smak każdej potrawy, każde słowo, które do nich wypowiedziano. Mogą się obejść bez ludzi, nie potrzebują ludzi, chociaż to ludzie potrzebują ich, bo są jak drogowskazy albo jak kamienie na miedzy, które pokazują, gdzie coś się kończy, gdzie zaczyna, jaki jest kierunek drogi.”