PEŁNIA W PANNIE – ZOSIA SAMOSIA NA STEPACH IDEALIZMU [7.03, G.13:40]

Jakość Panny to ten moment, kiedy Rozenek zakłada swoją białą rękawiczkę i z badawczym, tajemniczym spojrzeniem zaczyna szukać najmniejszego pyłku kurzu, który jest w jej świecie niepożądany i powinien być zniwelowany jak najszybciej. Panna chce mieć pewność, że poruszamy się w kręgu, z którego zębatki nie wypada żaden element – wszystko kręci się razem i ze sobą łączy. To ta jakość Kaja z baśni Andersena, któremu wpadło do oka szkiełko i od tamtej pory widział wszystko, co odstaje od ogólnego schematu i ogółu, co jest niedoskonałe, nieforemne, niewystarczająco czyste, natychmiast z tym rezonując i próbując zmienić ten stan. I o tym właśnie jest Panna – o pewnej foremności i o byciu od-do, dlatego tak mocno Panniaste są też wszelkie rutyny i kategorie, bo pomaga to nam świat lepiej pojąć i uporządkować.

Panna to ta higienistka w schludnym, upiętym wysoko koku, w idealnie białym fartuszku, która przede wszystkim ma za zadanie ewolucyjne SŁUŻYĆ innym poprzez praktyczne działanie. W archetyp ten wpisuje się wszystko, co wymaga pracy z detalami i zdrowiem, dlatego Panna to ta pielęgniarka-dentystka, która nie spocznie, dopóki nie doprowadzi zastanego stanu do perfekcji. Sprawdzamy, co nas żywi, a co nas głodzi, ale też na ile jesteśmy w stanie służyć innym, tak jak ziemia służy nam. Panna chce mieć pewność, że poruszamy się w kręgu, z którego zębatki nie wypada żaden element – wszystko kręci się razem i ze sobą łączy. Zdrowotna głodówka, przygotowanie, zdroworozsądkowe planowanie, by na przyszłość było nam jak najlepiej – to wszystko może w tym momencie mocno zaprocentować, zwłaszcza że obecnie zamykamy cykl i za 2 tygodnie powitamy Nowy Rok Astrologiczny. To ten moment przed Nowiem w Baranie oczyszczenia. Bez tej jakości w życiu nie mielibyśmy czegoś takiego jak perfekcja, bo żadnemu innemu znakowi zodiaku nie zależy na tym, by świat był doskonały i zgodny z pewną określoną wizją, jak jej właśnie. I to jej ewolucyjna jakość, którą wnosi do świata i która jest temu światu niezbędna.

Pełnia z kolei to zawsze OPOZYCJA Słońca, czyli tego naszego kosmicznego Ego, Jaźni, tożsamości, jakości, z którymi chcemy się identyfikować, do Księżyca, czyli tej czarnej skrzynki emocjonalnej nasączonej instynktownymi reakcjami, uczuciami, tym, co w nas podświadome, silne i intymne. Opozycja z natury ma za zadanie zbalansować dwie jakości, które są do siebie komplementarne. Tutaj na wierzch wybija jakość Ryb i Panny. Panna pragnie praktycznej, przyziemnej służby, jak każdy znak ziemski – efektów namacalnych i przede wszystkim pragmatycznego spojrzenia na zastaną sytuację. Nie ma w niej miejsca na specjalne roztkliwianie się, tylko na spojrzenie na fakty, wszak to znak rządzony przez intelektualistę-gawędziarza, czyli Merkurego. Ryby? Och, one z ziemią niewiele mają wspólnego. 😉 Kiedy tylko mogą, dosiadają najbliższą chmurkę i odrywają stopy od ziemi, wznosząc się na niej i z uporem godnym lepszej sprawy odmawiając spojrzenia na ziemię. Ryby uwielbiają funkcjonować w pewnej idealistycznej mgle – bardziej niż świat faktyczny i jego realia interesuje je pewna wyimaginowana, podkoloryzowana rzeczywistość, połączenie z czymś wyższym, funkcjonowanie w półśnie. Jest to o tyle znamienne, że władca tej Pełni – Merkury – znajduje się właśnie w Rybach, czyli znaku najdalszym od swojego naturalnego [Panniastego], w którym trochę mu się mylą intelektualne kroki. I tutaj może tworzyć się napięcie.

Ponieważ mamy obecnie sezon Ryb, mogły podmyć nas fale mistycyzmu i idealizmu, chęci funkcjonowania na nieco innych, bardziej duchowych i kreatywnych falach. I tu pojawia się energia Panny, która chwyta nas mocno za rękę, zrzuca z tej chmurki i sprowadza na ziemię. Konfrontacja z jej energią może być teraz bardzo bolesna: mogą wychodzić kwestie i tematy, które w ostatnim czasie mocno wyidealizowaliśmy lub od nich uciekaliśmy, bo Ryby są też i mocno o eskapizmie, o pewnej ucieczkowości. Ponieważ ten Księżyc w Pannie musi się tu trochę ‚bronić’ przed całą Rybią energią, która łypie na nią złowrogim okiem, robi nam się tu konfrontacja jak na blokowisku – musi się on jakoś wybronić. 😉 Obronna postawa Panny to krytycyzm i nadmierny perfekcjonizm – może pojawiać się więc teraz raptownie w nas taka energia, kiedy zaczyna mocno hulać w nas uśpiony przez jakiś czas Wewnętrzny Krytyk, który bierze megafon i na dobre się w naszym wnętrzu rozgaszcza. Warto próbować przekuć to napięcie w działania, które są wspólne Pannie i Rybom: dbanie o zdrowie (Panna!) i ciało od strony nieco bardziej duchowej, mistycznej (Ryby!). Pasuje tu wszelka joga i medytacja, które pozwolą ukoić się od środka i wyciszyć, i która łączy oba te archetypy, co pozwala im na chwilę chociażby zakopać broń i wespół w zespół podążyć ku wspólnemu celowi. 😉 Przy Księżycu w Pannie dużo myśli krąży wokół tego, jak możemy realnie pomóc i co pragmatycznego, faktycznie przydatnego zrobić. Co mamy zrobić, aby coś poprawić? Co mamy zrobić, by uleczyć sytuację/ siebie (Panna jest tą pielegniarką-higienistką, jak wspomniałam)?

Energia Panny polega na robieniu rzeczy krok po kroku. Małe rzeczy i skupienie na detalach, które robimy teraz, by ulepszyć świat, przyniosą realne i faktyczne (ziemskie!) skutki. Nie możemy oczekiwać, że sprawy zostaną rozwiązane z dnia na dzień, niezależnie od tego, jak bardzo byśmy tego chcieli. Jednocześnie, przy Rybach, potrzebujemy wziąć pod uwagę UCZUCIA, to, jak się czujemy, ile mamy energii, duchowe aspekty naszej rzeczywistości, intuicję. Jak się czujesz w swoim ciele, jak możesz popracować z duchowością, by rozluźnić ciało? Super sposobem na ten czas jest praktyka duchowa [medytacja, joga], która pozwoli rozluźnić ciało. Dużo jest teraz o słuchaniu swojego ciała. Super pytaniem na ten czas jest też: na ile moja rutyna i codzienność obecnie mi służą? Gdzie czuję się za bardzo rozproszona czy napięta, gdzie więcej jest MUSZĘ i POWINNAM niż CZUJĘ, ŻE…? Do czego się zmuszam na co dzień w imię obowiązków i jak się z tym czuję?

Ta Pełnia niesie nam przedsmak podążania za intuicją w sprawach materialnych, które przez następne 2,5 roku będzie krystalizował Saturn w Rybach. Saturn, który przechodzi do tego znaku dosłownie godzinę po Pełni, będzie mocno o wyciąganiu struktury i konkretów z tego, co nienamacalne, intuicyjne. To czas, gdy będziemy chcieli zrobić coś konkretnego [Saturn!] z intuicją, podświadomością, snami, tym, co w nas drzemie, ale nie jest na co dzień nazywane żadnymi konkretami. O czymś podobnym jest właśnie ta Pełnia, więc już teraz możesz przyjrzeć się, co teraz wybija i jak łączysz INTUICJĘ, poziom czucia, poziom subtelności [Ryby!] z obowiązkami i tym, co namacalne, przyziemne w swoim życiu [Panna]. Z czym ten czas Cię pod tym względem kontaktuje?

Ponieważ ta Pełnia tworzy też luźną kwadraturę do Marsa, naszego kosmicznego gońca nasyconego męską jakością yang, który jest archetypem animusa w nas, który pali grody i podbija miasta, pokazuje to, co napędza nas do działania, naszą wolę i sposób tego aktywizowania się w świecie, to i tworzy spore napięcie oraz dość mocno rozproszoną energię. Może dawać to mocne poczucie, że trzeba teraz coś ZROBIĆ z tym, co nam już więcej nie służy, co już nie działa. Również Panna jest o naprawianiu i ulepszaniu. Jeśli czujesz w jakimś aspekcie frustrację, warto zwrócić się w stronę energii Ryb i zobaczyć: z czego to się bierze, jak się z tym czuję i jak mogę to rozpuścić? Jak mogę słuchać swojego wewnętrznego głosu? [Merkury jest obecnie w Rybach, a więc jest dobry na pracę ze sztuką, symbolami, snami, tym, co niewerbalne, np. tarotem]

Warto sprawdzić, czy rutyny, jakie tworzymy w swoim życiu, wymagają pewnej zmiany: Uran jako nasz zrywny dziwak, ułański rewolucjonista, tworzy trygon do Księżyca. Pokazuje, że potrzebujemy otworzyć się tutaj na nowe: nowe rutyny, obowiązki, nowe sposoby przeżywania codzienności i odrzucenia tego, co już nie służy. Jednocześnie przy Pannie warto na swój sposób na chwilę odizolować się od własnych uczuć: Panna przypomina nam, że czasem trzeba odsunąć emocje na bok, by móc działać: nakarmić innych, pójść do pracy, wykonywać obowiązki. Księżyc w Pannie nie daje zdominować się emocjom, bo jest rządzony przez Merkurego: najpierw myśli i przesiewa sytuację przez intelekt, a dopiero potem waży swoje emocje. Może nie jest to dobre na dłuższą metę, ale potrafi być bardzo użyteczne, gdy potrzebujemy na coś szybko i trzeźwo zareagować, tak jak teraz. Może być to bardzo świeżą energią w całej tej zalewającej Rybiej fali, która nie pozwala nam się odseparować od emocji i uczuć tych, których widzimy dookoła (Ryby bowiem są jak mgła: nie mają granic). Jednocześnie trzeba tu unikać Cienia Panny: bycia pochłoniętym każdym drobiazgiem i niemożności ruszania dalej, dopóki rzeczy nie będą DOSKONAŁE. Jeśli będziemy wszystko powtarzać i cały czas ulepszać, nic nie zostanie ostatecznie zrobione, a my wytaplamy się w męczącej energii Wewnętrznego Krytyka i wyjdziemy z tej sytuacji tylko wymęczeni. Tutaj odpowiedzią są Ryby: odpuszczenie tam, gdzie nie możemy być perfekcyjni, gdzie nie mamy energii, gdzie czujemy się zagubieni i POZWOLENIU SOBIE NA TO. Warto o tym teraz pamiętać.

Kluczowe może być tu złagodzenie presji robienia zbyt wielu rzeczy i poczucia, że rzeczy wymykają nam się spod kontroli. Najlepiej zrobić to, osądzając się w energii Panny: skupiając się na planie, na liście, wrzuceniu rzeczywistości w jakieś ramy i jakieś od-do. Musimy zwrócić uwagę na drobne poprawki, które mogą sprawić, że wszystko będzie teraz choćby trochę tylko lepsze, że będziemy o ten mały krok bliżej perfekcji. Może to dotyczyć naszej codziennej listy rzeczy do zrobienia, naszych nawyków, rutyny, ćwiczeń, dbania o zdrowie. Panna jest o wprowadzaniu niewielkich, drobnych poprawek, które sumują się ostatecznie na wielkie efekty, a nie na dokonywaniu ogromnych zrywów i wielkich akcji.

🏥

Pytania do pracy na ten czas:

🏥 gdzie w Twoim życiu jest miejsce na obowiązki i powinności, a gdzie na rozpuszczenie i odpuszczenie?

🏥 gdzie idealistyczne pobudki [Ryby] potrzebujesz przekuć w bardziej namacalne działanie, nawet jeśli będą to małe kroki [Panna]? jak możesz to teraz zrobić?

🏥 na ile pozwalasz sobie na działanie z poziomu intuicji?

🏥 które rutyny, obowiązki, codzienne sprawunki i sposób przeżywania tej codzienności wcale Ci już nie służą i potrzebujesz wprowadzić w nich zmianę? jakie małe kroki i poprawki w ważnych dla siebie obszarach/ codzienności/ nawykach możesz wprowadzić już teraz?

🏥 jak możesz łączyć to, co duchowe, intuicyjne i idealistyczne [Ryby] z dbaniem o ciało, zdrowie i odżywianie oraz codzienność [Panna]? gdzie uwzględnienie praktyk duchowych pomaga Ci w dbaniu o ciało i obowiązki? jak możesz wprowadzać tego w swoim życiu więcej?

🏥 gdzie w Twoim życiu potrzebujesz powiedzieć sobie, że jest już wystarczająco dobrze, wbrew głosowi Wewnętrznego Krytyka, który dużo jeszcze chciałby ulepszyć? gdzie potrzebujesz się obecnie DOCENIĆ?

🏥 jak potrzebujesz obecnie oczyścić się, dopieścić ciało i zdrowie przed nadchodzącym nowym rokiem astrologicznym?

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Astro-szeptanki

Zapisz się do newslettera