JOWISZ W BYKU & SEZON BYKA [19.04-20.05]

____________

,,Wszyscy ludzie w głębi duszy są hedonistami. Tylko niektórym potrzeba więcej czasu, żeby to do nich dotarło.”

Po turbulentnym, impulsywnym okresie Barana, zodiakalnego noworodka, który energicznie obwieszcza światu swoje ”jestem”, rodzi się nastawiony na siebie i swoje potrzeby, impulsywnie krzyczy, gdy te nie zostają zaspokojone, nie ma instynktu zachowawczego i wsadza ręce do kontaktu, sprawdzając: ”a co, jeśli…”?” berło przejął Byk. 

Byk to namaszczenie, przepływ i dostęp do zmysłowości naszego ciała. Gdyby archetyp Byka miałby być obrazem, byłby takim w barwach soczystej zieleni, pełnym witalności i życia. Byk jest jak maj – kwitną w nim soczyście żółte żonkile, trawa nieśmiało wygląda swą grzywą spod mokrej gleby, zapachy ziemi, pyłków i kwiatów wirują w powietrzu. Wszystko budzi się do życia, a my czujemy muskające naszą lekko zarumienioną skórę promyki słońca. W tym znaku od 16 maja przez kolejny rok jest również Jowisz – ten nasz filozof z fajką w dłoni, który co rusz gna za horyzont, odpowiadając za integrowanie archetypu Mędrca w nas, za nasze osobiste oświecenie, sposób, w jaki nabywamy naszą kolektywną mądrość i poszerzamy horyzonty, czego obecnie się UCZYMY. Tych Byczych jakości wobec tego uczymy się przez kolejny rok.

Byk nastawiony jest na zmysłowość i pyta nas o to, jak jesteśmy połączeni ze swoim ciałem.

Czy dopieszczamy je dostatecznie, czy pamiętamy o tym, by czuć?

Czy dajemy mu pełny do siebie dostęp, czy odcinamy wszystko, co nieintelektualne, pod poziomem głowy?

Czy czujemy się połączone z całym swoim ciałem, uznajemy delikatność swych rąk? Pozwalamy sobie doświadczać subtelnej skóry drugiego człowieka, miękkości płatków tulipanów?

Czy pozwalamy sobie iść za własnym węchem – czy potrafimy w pełni oddać się radości zapachu świeżo upieczonej szarlotki lub rozkoszować się rozgrzanym słońcem złotym popołudniem?

Czy pamiętamy o namacalnej części naszego jestestwa?

To, co teraz zostanie dopieszczone, zostanie utrwalone – jak zakonserwowane piękno, najlepszy obrazek utrwalony na długo.

Byk lubi dopieszczać – chce konserwować, utrwalać i kontynuować. To znak stały – nie w głowie mu porzucanie, jest fazą rozkwitu przyrody. Łapie się ewolucji. Kontaktuje nas z naszą własną pełnią, pyta o zmysłowy aspekt nas samych, chce nas otoczyć dobrobytem jak pełen obfitości ogród rozdający plony i owoce. Teraz nauczmy się sobie na to pozwalać. 

Byk chce więc utrwalać i podtrzymywać, skupiać się na przyjemności i obfitości. Byk kieruje też światło na zasoby i dobrobyt: ma być też przede wszystkim pięknie, komfortowo i hedonistycznie. Może nas ciągnąć ku częstszemu otwieraniu portfela w celu zapewnienia sobie tego ”pięknie, komfortowo i hedonistycznie”. To czas odkrycia na nowo swoich zmysłów i zasobów [nie tylko materialnych]. Byk ceni sobie swoje poletko, którego nikt mu nie odbierze. Byczek Fernando radośnie brylujący na swych zielonych włościach i zachwycający się każdym napotkanym wonnym kwiatkiem to doskonałe odzwierciedlenie tego archetypu. Może to być dobry czas, by trwać konsekwentnie przy swoim poletku, ogródku i zasianych kwiatkach, i nikomu nie pozwolić sobie tego odebrać. Nauką Byka jest też konsekwencja, trwałość i umiejętność stabilizowania.

Jednocześnie potrafi ten nasz Fernando mocno skupić swoją uwagę na materii. To on stabilizuje i utrwala. Byk chce tutaj załatwiać sprawy niespiesznie, powoli, najpierw po trzykroć przetworzy, zanim zdecyduje się podjąć jakieś działanie 😉, nie lubi być poganiany, bo on jest od KONTYNUACJI, odżywiania, co oznacza, że ktoś już mu zbudował to poletko (Baran, a jakże ;)), a on ma tylko to pielęgnować, podcinać krzaczki i patrzeć, jak to wszystko rośnie. Jowisz w Byku i sezon Byka w ogóle fantastyczne są na ogarnianie spraw finansowych, zastanawianie się nad stanem swoich oszczędności, uczenie się nimi zarządzać, na planowanie wydatków i w ogóle załatwianie spraw przyziemnych, związanych z materią, z tym, co namacalne. Tylko POWOLUTKU – to nie jest dobry czas, by cokolwiek przyspieszać, bo im bardziej będziemy siebie czy innych poganiać, tym bardziej będzie działało to jak ta drażniąca czerwona płachta. W archetypie Byka spowalniamy, łapiemy zupełnie inny rezonans z rzeczywistością, stajemy się uważni, uprawiamy ziemski mindfulness. 😉 Ziemskim mindfulnessem jest pogłaskanie kota po jego miękkiej sierści, rozgoszczenie się na wygodnym, welurowym fotelu, westchnięcie i spojrzenie w dal, jak te orzechy i śliwy w ogrodzie pięknie rosną i puszczają nowe listki. Łapanie ostrości na naturę też jest teraz bardzo wskazane. 

_______________________

Pytania do pracy na ten czas:

🌼 czym jest Twoja obfitość i jak o nią dbasz? 
🌼 jak możesz teraz realnie zadbać o swoje zasoby i wartości?
🌼 gdzie/ w jakich sferach życia brakuje Ci piękna i jak możesz sobie je zapewnić?
🌼 jak ma się Twoje ciało, na ile masz podłączony kabelek duszy do ciała? czy uznajesz tę materialną i zmysłową część swojego jestestwa? 🙂
🌼 jak o to ciało możesz teraz najlepiej zadbać, jak dokarmić swoją Wewnętrzną Afrodytę?
🌼 czy dajesz sobie przestrzeń, by robić rzeczy w swoim tempie, NIESPIESZNIE?
🌼 czy Twoja sfera finansowa domaga się uwagi? w jaki sposób możesz lepiej zadbać o swoje finanse?

_____________

Jeśli chcesz się ode mnie uczyć i zrozumieć astrologię od podstaw, i chcesz, bym pokazała Ci, jak łączyć astrologiczne kropki, może zainteresować Cię warsztat Astrologia FAST TRACK [4 spotkania]. Więcej dowiesz się tutaj 🙂 -> KLIK.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Astro-szeptanki

Zapisz się do newslettera